Jak dyrygent Foster publiczność na koncercie Wielkanocnym wychowywał - Santander Orchestra i Bank
26 marca tego roku zasiadlam w miękkim fotelu, by posłuchać koncertu odbywającego się w ramach Wielkanocnego festiwalu Ludwiga van Beethovena.
Byłam zaciekawiona bardzo, ponieważ grać miała młoda orkiestra : Santander Orchestra, istniejąca przy centrum muzycznym w Lusławicach, założonym by wspierać młodych muzyków, przez maestro K. Pendereckiego. Istnienie tej Orkiestry jest możliwe dzięki finansowemu patronatowi Banku Santander. Co widać w nazwie samej orkiestry.
Dyrygent, maestro Foster, mający prowadzić od przyszłego sezonu NOSPR, naszą dumę i radość, jest panem starszym i jak się okazało - apodyktycznym.
Gdy tak sobie wygodnie siedziałam, słuchając koncertu i trochę odplywając myślą, coś zaklócilo mi koncert.
Oprzytomniałam i nastawiłam ucha. Przed chwilą brzmiały oklaski, co jest raczej normalne, ale tutaj zakłócaczem okazał się być maestro Foster.
Mówił coś po angielsku. Jako że ten język znam bardzo słabo i w dodatku nie usłyszałam samego początku wypowiedzi, trochę by tak rzec z prosta, zdębiałam.
Maestro Foster łajał publiczność, za oklaski w niewłaściwym jego zdaniem momencie. O ile wiem, był w granym utworze moment przerwy. Owszem, raczej się wtedy nie klaska. Ale międzynarodowa publiczność festiwalu chciała nagrodzić młodych muzyków.
Z niesmakiem obserwowałam przepychanki, do jakich w tym momencie doszło.
Publiczność dalszymi oklaskami pokwitowała reprymendę Fostera.
Maestro, jak by tu napisać, wkurzył się jeszcze bardziej i "podniósł " do ukłonów jednego z solistów. Publiczność klaskała.
Uparty dyrygent podniósł jeszcze dwukrotnie kolejnych solistów, spotykając ciągle ścianę oklasków.
Publiczność "wygrała ". Maestro Foster wrócił do dyrygowania koncertem.
.
Skoro tak się sprawy mają, to biedna publiczność NOSPR będzie musiała od przyszłego sezonu zamówić poza karnetem, także - instrukcję obsługi maestro Fostera.
.
Żal mi wieczoru, mogłam słuchać spokojnie.
Ale za to nie było by tej opowieści o gwieździe dyrygentury.
.
Tegoroczny Wielkanocny festiwal ma jeszcze kilka innych smaczków. ...Ale....może będzie okazja inna:).
.
tagi: fochy
|
Maryla-Sztajer |
| 29 marca 2018 15:47 |
Komentarze:
|
|
Maryla-Sztajer @Maryla-Sztajer |
| 29 marca 2018 16:00 |
.
Tutaj maestro L. Foster;))
.
|
Grzeralts @Maryla-Sztajer |
| 29 marca 2018 18:28 |
No, dla swiatowego dyrygenta, amerykańskiego etruska musiało się to jawić chamstwem niebywałym. W sumie go rozumiem, musi się jeszcze wiele o nas nauczyć.
|
|
Maryla-Sztajer @Maryla-Sztajer |
| 29 marca 2018 18:49 |
.
Jeden ze smaczków około festiwalowych. .min. Gliński :)
.
|
|
Maryla-Sztajer @Maryla-Sztajer |
| 29 marca 2018 18:53 |
.
A tutaj para prezydencka na koncercie Jerusalem Orchestea ...festiwalu Wielkanocnego.
.
|
|
Maryla-Sztajer @Grzeralts 29 marca 2018 18:28 |
| 29 marca 2018 18:55 |
Oj tam, oj tam. ..etruskosc działa na jego korzyść.
Inni jeszcze mniej o nas wiedzą; )).
.
|
|
Maryla-Sztajer @boson 29 marca 2018 18:43 |
| 29 marca 2018 18:56 |
Dziedzictwa. ...oczywistość; )).
.
|
maria-ciszewska @boson 29 marca 2018 18:36 |
| 29 marca 2018 20:28 |
Świetnie wujka Socyna i jego trzódkę zaprezentowała Zofia Kossak-Szcucka w Złotej wolności. Polecam!
|
|
Maryla-Sztajer @Maryla-Sztajer |
| 29 marca 2018 21:32 |
https://m.youtube.com/watch?v=hJGH8h0vTl0
.
Tutaj jest kilja minut prezentacji Santander Orchestra. ..jeszcze WBK.
Wszystko drogo kosztuje. Wygląda na to, ze tylko bank, lub państwo jedt w stanie utrzymać instytucję kultury na światowym poziomie.
Jestem przekonana, ze większość z tych młodych będzie znakomita.
.
|
|
Grzeralts @Maryla-Sztajer 29 marca 2018 18:55 |
| 29 marca 2018 21:40 |
To fakt.
|
|
Maryla-Sztajer @Grzeralts 29 marca 2018 21:40 |
| 29 marca 2018 21:54 |
W tym jest "ukryty " inny problem. To całkiem osobna notka. ..ale ...muszę się zastanowić, cxy chcę to ruszać.
.
|
|
Maryla-Sztajer @maria-ciszewska 29 marca 2018 20:28 |
| 29 marca 2018 22:09 |
Kossak Szczucka wielką jest stale pomocą i źródłem wiedzy.
.
|
|
Maryla-Sztajer @boson 29 marca 2018 22:31 |
| 29 marca 2018 23:07 |
Coś sobie zaobserwowalam, ale ...
Widzisz, można rozważać albo historię, albo sprawy światowe. To wolno. Wszyscy odważnie tworzą teorie.
Jak jest coś bardzo aktualnego. ..wszyscy udają ze nie widać.
Zobaczę czy coś jeszcze zdecyduję się napisać. Ludzie boją się dotknąć bieżącego konkretu. Wszystko idzie płynnie, niedostrzegalnie. Jak pokazać palcem, zamilkną.
.
Mi się nie chce w takiej sytuacji pisać na Berdyczów.
.
|
|
Grzeralts @Maryla-Sztajer 29 marca 2018 21:54 |
| 30 marca 2018 10:47 |
On jest taki ukryty, jak wielka kupa na środku placu. Wszyscy udają, że nie widać, bo nikt się usmarować nie chce.
To jest wielki problem naszej polityki i w ogóle życia publicznego. Że trzeba za wszelką cenę pielęgnować fikcje i konstrukty myślowe. Kto pierwszy nazwie rzeczywistość po imieniu zostanie albo zamilczany (jeśli jest dość mały), albo uznany winnym problemu, który wyciągnął na światło dzienne.
|
|
Maryla-Sztajer @Grzeralts 30 marca 2018 10:47 |
| 30 marca 2018 11:43 |
Na razie krążę między religijną, liturgiczną, treścią tego Tygodnia, robotami domowymi S aż kilkoma festiwalami które akurat się nakładają na ten okres.
Wczoraj w nocy słuchałam transmisji. ..niestety usnełam i tak...
.
Już się polapałam w mechanice publikacji notek. .mogę pisać na raty..:)..
Do pewnych spraw gdzie dałam cdn tak całkiem wprost już raczej nie wrócę jednak.
Ale wszystkie moje notki lekkie, wspomnienie są ilustracją do tego samego problemu.
.
|
|
Maryla-Sztajer @boson 30 marca 2018 11:29 |
| 30 marca 2018 11:48 |
Powinno mi być teraz łatwiej. .technicznie.
.
W drugi dzień świat do czegoś poważniejszego się zbieram.
Po prostu muszę. .po kolei. ..
To co już mam, w formie anegdoty. .będę mogła się powołać, żeby już nie rozbijać grubszego tematu anegdotami. ...to się wszystko przyda.
.
A do tego co jest głębiej w tym tekście tutaj. ..wrócę za kilja dni. .jednak...
Dla porządku :).
.
.
|
|
maria-ciszewska @boson 29 marca 2018 23:00 |
| 31 marca 2018 16:04 |
Raczej "zachwyca".