PAMIĘĆ ODNAJDYWANA - Podli uwodziciele
Było tak: gdy pisałam o bohaterze nerotycznym, obiecałam dalszy ciąg. Potem Parasolnikow sprowokował mnie do notki pozytywnej, potem była lajtowa niedziela, więc tylko wspomniałam o Harley Davidson. Taki sygnał to miał być do dalszego pisania tego co zamierzyłam.
Pamięć okazuje się niedoskonała, albowiem byłam przekonana, że robię zręczne przejście, tym Harleyem, do Kerouac'a i jego powieści 'W drodze'.
W niedzielne popołudnie naszła mnie jednak chęć zabłyśnięcia tu, przed czytelnikami jakimś cytatem. Weszłam na taboret, z niego na stolik, o mało przy tym nie spadając i zdjęłam z najwyższej półki zakurzoną ksiązkę.
Kartkowałam coraz bardziej rozeźlona. Bowiem zapamiętało mi się się, że bohaterowie Kerouac'a jeździli po Ameryce na HD. Zapewne tak było w innych książkach, innych opowieściach, ale tu nie. Tu jeździli a to autobusami, a to pożyczonym autem, czasem pociągiem.
Harleya nie ma.
Kartkując tę powieść wczoraj zobaczyłam ponownie ten cały brud, dziadostwo, degenerację moralną. Narkotylki, alkohol, jazz, mistycyzm i dziwki - czyli ujmując to elegancko - poszukiwanie miłości.
W recenzjach książki piszą, że bohaterowie książki to w rzeczywistości Allen Ginsberg, Borroughs, Neal Casady i sam autor.
Otóż Kerouac to twórca określenia Beat Generation. Podobno słowo beat - ścięty, miało intelektualistom kształtującym gusty i trendy, kojarzyć się z beatific - święty. Jaki to piękny trop.
Uzurpacja.
Właśnie mijamy rocznicę wystawienia Dziadów z Holoubkiem deklamującym Wielką Improwizację. Bohater na naszych oczach się przeistacza w Uzurpatora rzucającego wyzwanie Bogu. To on jest Chrystusem, który ma cierpieć za miliony.
Proste, prawda?
Korzenie Uzurpacji sięgają jeszcze głębiej w otchłań czasu, że tak się górnolotnie wyrażę. Już Prometeusz etc...
Do tego świata zaproponowanego przez zdegenerowanych oszustów, handlujących narkotykami, gdy honoraria za książki nie wystarczały nawet na nędzną egzystencję - do tego świata zbliża się ładna dziewuszyna - Sylvia Plat. Cierpiąca na depresję dwubiegunową. Pisze głównie wiersze. Zapomiętano jej jednak i uczyniono kultowym samobójstwo. Po kilku próbach, kolejna w 1963 jest udana.
Będę ten obszar oglądac sobie dalej. Teraz tylko napiszę, że powieść W Drodze dostałam do ręki w 1993.
Lata 50' i 60' dla mnie w Polsce wyglądały bardzo normalnie.
Gdy w 81' szłam Broadwayem, nawet nie pomyślałam, że gdzieś tutaj nie tak dawno wystawiano słynny musical HAIR. Piosenki - Era Wodnika - znałam. Może z polskiego radia, może z dającego się złapać radia Luxemburg. Nic dla mnie nie znaczyły.
A Harley'a Davidsona ma teraz mój bliski sąsiad:)
cdn
.
tagi: literatura wspomnienia
![]() |
Maryla-Sztajer |
12 lutego 2018 10:02 |
Komentarze:
![]() |
Maryla-Sztajer @Maryla-Sztajer |
12 lutego 2018 10:36 |
http://maryla-sztajer.szkolanawigatorow.plpamiec-odnajdywana-bohater-neurotyczny
.
Powinnam dać ten link w tekscie, zeby było widać co kontynuuję
.
![]() |
Rozalia @Maryla-Sztajer |
12 lutego 2018 17:12 |
1:23 HAIR - L.B.J. (...LSD, CIA, FBI, LBJ)
Tu jest kwintesencja profanacji. Ale dalej to już homo i wampiry.
![]() |
tadman @Maryla-Sztajer |
12 lutego 2018 21:16 |
Ten chorowity neurotyk Proust powinien napisać nie Nie ma Albertyny, a Nie ma Harley-Davidsona.
![]() |
Rozalia @Maryla-Sztajer |
12 lutego 2018 22:23 |
Harley-Davidson, wiatr we włosach i dziewczyny coraz wygodniej siadają. Nie szukają paska, ani kabłąka do trzymania. -:)
0:53
Harley Dawidson And The Malboro Man FINAL
![]() |
Grzeralts @Maryla-Sztajer |
13 lutego 2018 07:31 |
Do lektur o pochwale degeneracji nigdy mnie nie ciągnęło. Może dlatego, że zdegenerowanych alkoholików zawsze mieliśmy pod dostatkiem.
![]() |
Maryla-Sztajer @Grzeralts 13 lutego 2018 07:31 |
13 lutego 2018 09:26 |
Stąd moje pytanie: skąd się oni wzięli. Zwykły pijak? W kogo został przekształcony.
Jak doprowadzono ludzi do takiego upodlenia. Kto to zrobił.
Idę tropami literatury.
Pan Maciejewski w książce Socjalizm i Śmierć tez poszedł tropami literackimi.
.
![]() |
Maryla-Sztajer @Rozalia 12 lutego 2018 22:23 |
13 lutego 2018 09:27 |
No właśnie. Wolność czy niewola?
.
![]() |
Maryla-Sztajer @tadman 12 lutego 2018 21:16 |
13 lutego 2018 09:28 |
No nie miał... w depresji siedział w domu...zamknięty, grube, szczelne kotary w oknach
.