-

Maryla-Sztajer : Maryla-Sztajer

PAMIĘĆ ODNAJDYWANA - Pastor Robert W. Spike

Wielebny pastor W. Spike był członkiem prestiżowego, protestanckiego stowarzyszenia, Światowej Rady Kościołów. Jego syn, miłośnik literatury nurtu beatników, mający na półce książki Kerouac'a, Ginsberga i innych uważa, że jego ojciec - pastor chciał być właśnie taki. Ojciec umacniał go w byciu buntownikiem, w jego oczach prawa obywatelskie były tylko elementem rewolucji światowej, społecznej, seksualnej i moralnej. Tę informację zaczerpnęłam ze znanej nam książki "Libido Dominandi" E.M. Jones'a.

 

Cóż to oznacza? Cofnijmy się do czasów postmalthusiańskich. Cały wiek XIX i XX to szukanie kolejnych straszaków. O ile człowiek, chrześcijanin, w poprzednich wiekach był pewien ostatecznej instancji do której się uciekał: Bożej Opatrzności, to uparcie nawracające pomysły by ziemskie często wydumane problemy rozwiązywać samemu odsuwały Boga coraz dalej.

Równocześnie rosła skala zagrożeń, głównie wymyślanych przez mądre, uniwersyteckie głowy. Rynek treści popularnych, kontrolując świadomość zwykłych odbiorców, dbał o utrzymywanie odpowiednio wysokiego poziomu lęków.

Zarządzanie przez lęk jest chyba stare jak świat, jednak poprzednie dwa stulecia stworzyły inżynierów społecznych, których skuteczność przewyższa wszystko co znano w poprzednich wiekach.

Jedna z dam francuskich prowadząca własny salon w XVIII zapisała w pamiętniku iż obserwuje dziwne, nowe zjawisko. Bardzo subtelnie stwierdziła iż powstała moda na kreowanie mody.

Czyli rozpoczęły się wyścigi, która z dam lub kawalerów wymyśli coś nowego i zdoła to narzucić innym - wykreować modę. Mechanizm w postaci udoskonalonej znamy dziś doskonale.

Narzucić modę? Po prostu stworzyć target na nasz pomysł/produkt.

Dobrym odbiorcą są zwarte, zamknięte grupy, na przykład żołnierze. Już w czasie wojny secesyjnej zarabiano na seksualnych potrzebach żołnierzy. Lincoln musiał ustawowo zakazać niemoralnych zachowań. 

W XX wieku ten przepis bardzo mocno ograniczał różne pomysłowe działania. A jednak w czasie II WŚ rozprowadzano wśród wojaków plakaty z seksownymi dziewczętami i inne materiały tego typu. Po wojnie ten trend bynajmniej nie ustał. W kolejnych dziesięcioleciach ruszyła lawina pornografii.

Na forum Sądu Najwyższego długie lata trwała batalia o treści obsceniczne. Zainteresowanych odsyłam do wspomnianej już książki Libido Dominandi. Warto o tych pomysłowych potyczkach o wolny dostęp do treści pornograficznych poczytać szerzej.

Ponieważ to ludzie wykształceni na uniwersytetach stanowią warstwę opiniotwórczą, lektury obowiązkowe dla tych społeczności to z jednej strony wspomniani beatnicy, z drugiej wizje malthuzjańskie.

Po 20 latach takiej tresury cała warstwa średnia miała już mocno sformatowane poglądy. Jones opowiada jak finansowane były różne tego rodzaju działania - przez np Fundację Rockefellerów. Nie dziwi nas to pewnie?

Po kilkudziesięciu latach mamy gotowy produkt. Czytelnika nauczonego, że interesujący i nobilitujący jest typ literatury, w którym bohater neurasteniczny ewoluuje w bohatera całkowicie zdegenerowanego, pani Bovary staje się hippiską. Jej marzenie z końcowych kart książki Flauberta, bo odlecieć w dal od trzymających ją więzów, kończy się samobójstwem z powodu gigantycznych długów.

Współczesna Bovary jest wolna od wszelkich więzi, dość kosztownym luksusem są narkotyki. Lecz gdy już nic innego nie ogranicza, można je jakoś zdobyć. Rozważania i dylematy biednego Raskolnikowa stają się tylko zabawne.

A jednak marzenie o bezpieczeństwie nie może się ciągle spełnić. Sylvia Plat to nie jedyna samobójczyni.

 

Wróćmy na sam początek tekstu, do świadectwa które syn zostawił o swoim ojcu pastorze.

Najwyraźniej kościoły protestanckie poszły złą drogą. Nie dawały już ufności w Bogu. Rewolucję postawiono wyżej.

Zwykli ludzie, śmiertelnie wystraszeni, w poszukiwaniu bliskości i bezpieczeństwa zaczęli wybierać komuny hippisowskie. Na tej bazie powstał off off brodwayowski musical HAIR. Skandal, publiczne przełamanie tabu, nagość na scenie. Psychodelia, narkotyki, seks.

Pewnie pamiętamy, że bohater na końcu i tak musi się zgłosić do wojska. Trwa wojna w Wietnamie.

 

Ludzie, których pozbawiono oparcia w Bogu, nie mają już nic. Ich niby wywalczona wolność, staje się w istocie najgorszą niewolą, upodleniem.

Nieprzytomnie wyczekują nadejścia Ery Wodnika.

 

Starzy zapomnieli, młodsi już nawet nie wiedzą, że można wyszeptać;

"pod Twoją obronę uciekamy się..."

.

 

 



tagi: literatura beatnicy 

Maryla-Sztajer
12 lutego 2018 22:38
10     1605    6 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

MarekBielany @Maryla-Sztajer
13 lutego 2018 00:16

Wyloguję się. Jak najszybciej.

:)

 

zaloguj się by móc komentować

adamo21 @Maryla-Sztajer
13 lutego 2018 02:21

A koszulki patriotyczne nic tu nie pomogą. 

Kiedyś był bikiniarz... miał ci on buty zamszowe i  skarpetki kolorowe!  Wtedy w hameryce normalnie nosiło się ubranie (gang) i kapelusz... co obecnie noszą tylko niedzielni, religijni (protestancy) murzyni.

Moda na znieświerzoną koszulę, brak krawata, tłusty włos i nieogoloną facjatę przyszedł z Knesetu.

 

 

 

 

 

zaloguj się by móc komentować

Maryla-Sztajer @adamo21 13 lutego 2018 02:21
13 lutego 2018 09:30

Byli i w Polsce...ale ja żyłam w normalnym świecie. Z normalnymi choć ciężkimi problemami.

Kiedyś napiszę o tym świecie dzieciństwa

.

 

zaloguj się by móc komentować

malwina @Maryla-Sztajer
13 lutego 2018 10:20

mamy byc ufni wobec wszystkiego (np. wobec firm ubezpieczeniowych gwarantujacych "jakosc i bezpieczenstwo") tylko nie wobec rodzicow i Boga.

mamy byc "otwarci" na wszystko tylko nie na ten niedobry "Kosciol-oblezona twierdze". 

mamy byc soba, zwlaszcza w obliczu demona seksu i uzywek ale juz bron Boze wobec 10iu przykazan.

mamy byc indywidualistami, dokonujacymi "autonomicznych decyzji" ale sprobuj bronic Kosciola, nosic lancuszek z krzyzykiem (chyba, ze jest to modny obecnie i, a jakze, noszony przez tzw. chrzscijan krzyzyk w pozycji horyzontalnej). znak krzyza jest tez generalnie dozwolony jako jeden z elementow tatuazu, z tym, ze stylistyka tegoz nie moze pozostawiac watpliwosci, ze chodzi o "zabawe i dystans" (delikatnie mowiac.)

nawet ksieza mowia dzis o chaosie. jaki chaos? - pytam. sytuacja jest tak klarowna jak nigdy nie byla. jesli zechcemy na sytuacje spojrzec z perspektywy Wroga. ten bowiem, w przeciwienstwie do hierarchow katolickich jest zelaznie konsekwentny w swych pogladach i poczynaniach.

 

dzieki za note. 

 

zaloguj się by móc komentować

Maryla-Sztajer @malwina 13 lutego 2018 10:20
13 lutego 2018 10:37

Też dziękuję. Będe sie sprawie dalej przyglądać

.

 

zaloguj się by móc komentować

qwerty @Maryla-Sztajer
13 lutego 2018 11:19

Znakomite brawo pzdr

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @Maryla-Sztajer
13 lutego 2018 15:50

Lęk...

"Pan Bóg zawołał na mężczyznę i zapytał go: «Gdzie jesteś?» On odpowiedział: «Usłyszałem Twój głos w ogrodzie, przestraszyłem się, bo jestem nagi, i ukryłem się».  Rzekł Bóg: «Któż ci powiedział, że jesteś nagi? Czy może zjadłeś z drzewa, z którego ci zakazałem jeść?»"

Pierwotny lęk spowodowany Grzechem pierworodnym, który jest wykorzystywany i rozniecany przez tych którzy chcą objąć kontrolę nad ludźmi, aż do doprowadzenia człowieka do szaleństwa i rozpaczy.

 

Z drugiej strony nauka zaufania i pokładania całej nadziei w Panu Bogu nie jest łatwa. Czasami wystarczy pierwsza trudność i już człowiek się zamartwia albo załamuje, podobnie jak uczniowie podczas wichury na jeziorze.

zaloguj się by móc komentować

Maryla-Sztajer @Kuldahrus 13 lutego 2018 15:50
21 lutego 2018 13:44

Pięknie Pan to ujął.

Dzięki za uzupełnienie

.

 

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @Maryla-Sztajer 21 lutego 2018 13:44
21 lutego 2018 15:34

Dziękuję, polecam się na przyszłość. :)

zaloguj się by móc komentować

Maryla-Sztajer @Kuldahrus 21 lutego 2018 15:34
21 lutego 2018 17:35

Rozumiem, że będzie więcej :))

Zapraszam:).

.

 

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować