PAMIĘĆ ODNAJDYWANA - Czeladź. Fundator i awanturnik. Cz 1.
FUNDATOR
Przywołałam w poprzedniej notce nazwisko czeladzkiego plebana - księdza doktora Stanisława Rembińskiego. Za jego kadencji przez miasto jechał król Sobieski pod Wiedeń. Kolejne lata związane z wyborem Augusta Mocnego na króla też obfitowały w ważne wizyty. Na pewno do tego wrócę.
Życie mieszczan i okolicznej szlachty Księstwa Siewierskiego splatało się z tymi wydarzeniami na różne sposoby.
Przyjdzie kolej na pisanie szerzej, o samym Księstwie. Tutaj chcę przypomnieć, ze był to byt niezależny od RON, nie podlegający polskiemu Sejmowi. To znaczy np nie było obowiązku służby w wojsku, chyba że ktoś miał dobra i w RON, to wtedy tam musiał wypełniać swe obowiązki.
Otóż szlachta miejscowa poczuwała się do dobrowolnego udziału w wyprawie wiedeńskiej.
Dziedzic Przełajki, wsi należącej do parafii Czeladź, Imć Pan Kreczyk wyprawiając się z królem Sobieskim na bisurmany, złożył w obecności księdza Rembińskiego ślub. Jeśli powróci z wyprawy żywy, wybuduje przy kościele kaplicę. Wrócił szczęśliwie i ślubu dopełnił. Stanęła dobudowana do czeladzkiego kościoła kaplica, zwana odtąd kreczyńską, z trzema ołtarzami. W głównym był obraz św Anny. Wyposażona została we wszystkie potrzebne złote kielichy, szaty i inne przybory liturgiczne.
Nadto miała stałego kapłana, którego utrzymanie było finansowane z dworu w Przełajce. Proszę zwrócić uwagę, na co było stać średnią szlachtę Księstwa:)
Po śmierci fundatora wszystkie związane z kaplicą obciążenia finansowe realizował jego syn - Józef Konstanty. Człek porywczy a powiedziałabym narwany...
.
cdn:)
.
tagi: czeladź imć kreczyk
Maryla-Sztajer | |
25 lutego 2018 10:21 |
Komentarze:
Maryla-Sztajer @telok 25 lutego 2018 11:43 | |
25 lutego 2018 12:42 |
Wszystkim. Czeladź miała, o czym pisalam w swoim artykule do żydowskiej SN przy lokacji nadany przywilej 'bez żydów ' , rozciągnięty w znacznie później powstałym z inspiracji Długosza, Księstwie Siewierskim, na wszelkich innowierców.
.
Przymierzam się do serii notek gospodarczych. Ale one muszą się zacząć od fundamentalnych informacji - lokacji i nadań.
Bez takiego wstępu nikt nic nie zrozumie. A to okropny galimatias.
Nikt dziś nie rozumie ze to przez stulecia było POGRANICZE.
Dlatego wrzucam takie opowiastki, żeby czytelnika oswoić z miejscem.
Na Uniwersytecie Śląskim nazywano Czeladź reprezentatywną mikroskalą.
Dlatego warto....
.