Don Kichot - bohater neurotyczny swoich czasów
http://maryla-sztajer.szkolanawigatorow.pl/pamiec-odnajdywana-bohater-neurotyczny
Pisząc tekst BOHATER NEUROTYCZNY całkiem zapomniałam o przeglądanej, bo nie czytanej przecież, w dzieciństwie książce: Don Kichot z La Manchy.
Przy całej mojej namiętności do pochłaniania liter ta książka nie dawała się wtedy przeczytać. Wariactwo tak jawne głównego bohatera odpychało mnie z ogromną siłą. Nie to żeby w rozsądnej Czeladzi nie było. ..oryginałów. Przeważnie jednak było wiadomo, ze to pozory pod którymi ukrywany jest ból przeżyć wojennych czy późniejszych.
Czyste wariactwo zwyczajnie odpychało.
.
Rycerz smętnego oblicza naczytawszy się ówczesnej literatury bohaterskiej postanowił naśladować czyny rycerzy średniowiecznych.
We mnie już wtedy rodziła się fascynacja średniowieczem. Miałam bolesne uczucie, że ktoś szydzi z mojej nowej pasji.
Don Kichot wywodził się z warstwy hidalgów, kiedyś znaczącej, jednak w XVI wieku podupadłej.
Autor książki Miguel de Cervantes y Saavedra (1547-1616), pochodził z rodziny zarówno szlachetnej jak i mającej znaczenie w poprzednich pokoleniach. Wszyscy chyba panowie w rodzinie posiadali najlepsze dostępne wówczas wykształcenie.
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Miguel_de_Cervantes
.
Cervantes, sam pisarz i dramatopisarz, w Don Kichocie pokazuje czytelnikowi jakimi niebezpiecznymi ścieżkami można powędrować pod wpływem literatury.
Gdy się jej nie rozumie.
Czytelnik o usposobieniu szlachetnym jak Don Kichot może zacząć walczyć z wiatrakami a w ordynarnej wieśniaczce zobaczyć najszlachetniejszą damę.
Czy jeszcze używamy określenia donkiszoteria? Rozumiemy je?
Warto przy tym pamiętać ze ten błędny rycerz poza obszarem swojego wariactwa wydaje sądy roztropne, trzeźwo sądzi o współczesnych wydarzeniach politycznych w Hiszpanii. ..
.
Moja wielka przyjaciółka, Teresa od Jezusa, święta i doktor Kościoła, pisze w swojej Księdze Życia iż w młodości czytała dużo. W domu były dostępne ówczesne powieści, które nawet Jej matka czytała i dawała do czytania dzieciom.
Sama Teresa oskarża się o to iż pod wpływem tych lektur nabyła skłonności do płochego postępowania, znajdowała upodobanie w sprawach światowych ...i może trochę nieobyczajnych. Jej spowiednik zabronił Jej rozwodzić się nad tym gdy pisała swą autobiografię. No ale działo się to w jej wczesnej młodości. Przeszła długą drogę; do klasztoru, gdzie jak sama pisze światowe życie nie pozostawiło Jej w spokoju.
Paradoksalnie - ale w jakim żywocie świetego nie ma pozornych paradoksów - będąc już długo zakonnicą, dopiero w 40-tym roku życia przeżyła radykalne nawrócenie.
Zmarła w 1582 w opinii świętośći.
.
Teresa to postać autentyczna. Dla Niej ...i dla mnie....gdy Ją poznałam poprzez Pisma, wszystko skończyło się dobrze. Dzięki Niej poznałam św Jana od Krzyża.
Ona ponownie zwróciła mi uwagę na konieczność krytycznego spojrzenia na własne lektury. Ulegamy oczywiście czarowi zręcznie pisanych opowieści, marzymy pod ich wpływem.
Jaki te lektury mają wpływ na nasze realne poczynania? Jaki wpływ na nas mają bohaterowie wymysleni przez pisarza. Jak przywiązujemy się do konkretnych formatów literackich?
Czy zdarzyło nam się popatrzeć na nasze życie przez pryzmat przeczytanych książek?
.
Jest i refleksja szersza, którą zasygnalizowałam na początku lutego: jak można manipulować społeczeństwem poprzez treści rozpoznawane przez czytelników jako apolityczne. Służące "tylko" rozrywce.
.
tagi: bohater neurotyczny don kichot
|
Maryla-Sztajer |
| 22 kwietnia 2018 11:01 |
Komentarze:
|
tadman @Maryla-Sztajer |
| 22 kwietnia 2018 13:21 |
Pozdrowienia z racji powrotu. :)
PS Książki źle odebrane, czy zrozumiane lub odebrane wprost moga być szkodliwe. Dlatego dla niewyrobionego odbiorcy tak ważne jest czytanie przez rodzica i rozmowa o treści, bo to rozwija i uczy oceniać. Później nabyty bagaż doświadczeń pomaga w samodzielnej lekturze. Pamiętam, że pochłonąłem jako gówniarz Trzech muszkieterów wprost i na serio i nie zauważyłem, że to pastisz (zapewne wtedy nie znałem nawet tego słowa). t.
|
|
Maryla-Sztajer @tadman 22 kwietnia 2018 13:21 |
| 22 kwietnia 2018 14:01 |
Miło Cię widzieć :).
Można różnie dochodzić do dobrych wniosków. Taki koziorożec jak ja - musi sam;).
Z przekory;).
.
|
OdysSynLaertesa @Maryla-Sztajer |
| 22 kwietnia 2018 21:45 |
Może nadchodzi koniec Dona... Kręcą albowiem filma o znaczącym tytule "The man who killed Don Quixote" :)
A na poważnie to przydałoby się uśmiercić nie jednego książkowego bałamutnika... Demaskacją rzecz jasna.
Pozdrawiam
|
Grzeralts @tadman 22 kwietnia 2018 13:21 |
| 22 kwietnia 2018 22:20 |
Nie wiem, czy książki są tu najgorsze. Mnie zepsuły gazety. Głównie "Wyborcza".
|
|
Maryla-Sztajer @OdysSynLaertesa 22 kwietnia 2018 21:45 |
| 22 kwietnia 2018 23:13 |
Czemu Don Kichota? Cervantes na jego przekładzie porusza ważną jak widać i znaną już 500 lat temu sprawę.
Cervantes sam autor wyraźnie rozumiał jaką władzę nad czytelnikiem może zdobyć autor utalentowany.
.
Za co Pan chce zabić ofiarę? :).
.
|
|
Maryla-Sztajer @Grzeralts 22 kwietnia 2018 22:20 |
| 22 kwietnia 2018 23:18 |
Mnie nic nie zepsuło. Jako znana przekora łatwo otrzepywalam się z sugestii.
Tym bardziej, że przy tak licznych lekturach łatwo wylapałam sprzeczności.
.
Przecież miałam ten trening matematyczny od dziecka :))
.
|
|
tadman @Grzeralts 22 kwietnia 2018 22:20 |
| 22 kwietnia 2018 23:51 |
Mój pochłaniał książki i trzeba było nad tym panować. Kiedyś pochłonął Tam i z powrotem, więc zapytałem jak mu sie podobała powieść. Bąknął, że fajna, że krasnoludy, że Smaug i tyle. Pytam go jaki Frodo był na początku, czy chętnie udał się na wyprawę, co go spotkało po drodze i czy dalej był taki sam, czy się zmienił. I tak od słowa do słowa dochodzimy, że książka to taki zapis zdobywania doświadczenia, uczenia się zachowywania w różnych okolicznościach. W pewnym momencie widzę błysk w oku i dotarło wtedy do dziewięciolatka, ze książka to więcej niż samo proste poczytanie, że ważna jest, że tak powiem, postprodukcja.
|
|
OdysSynLaertesa @Maryla-Sztajer 22 kwietnia 2018 23:13 |
| 23 kwietnia 2018 09:29 |
Żeby zjeść jej serce i przejąć siłę ;)
A na poważnie to ja się czasem (jeszcze) gubię w tej całej konkurencji, ale dzielnie walczę z oczyszczaniem głowy z tych wszystkich neurotycznych postaci... Trochę mi zaszkodzili, a niewykluczone że bardziej niż trochę.
Bardzo ważny problem (i chyba nie tylko dla mnie) Pani poruszyła.
Pozdrawiam
|
|
Maryla-Sztajer @OdysSynLaertesa 23 kwietnia 2018 09:29 |
| 23 kwietnia 2018 10:53 |
Zrobiłam ostatnio porządki w tekstach bloga.
Po selekcji powinno już być widać co chcę przekazać.
Zaszkodziła autorzy tworząc pewien typ postaci.
To nie tylko książki.
Jest starsza notka o orkiestrze romantycznej i rewolucyjnej.
Taka, bardzo dobra zresztą, istnieje. Gra barok. Tylko ta nazwa wydrukowana na programach koncertów. Gość filharmonii czyta program. A Pan się może czuje bezpiecznie. ..W filharmonii. ...prawda?
.
|
|
Maryla-Sztajer @tadman 22 kwietnia 2018 23:51 |
| 23 kwietnia 2018 10:54 |
To dobry przykład.
Drużyna zresztą topnieje. Frodo musi sobie radzić.
.
|
|
OdysSynLaertesa @Maryla-Sztajer 23 kwietnia 2018 10:53 |
| 23 kwietnia 2018 18:14 |
Prawda... Nigdzie nie jest bezpiecznie. Chodzi tylko o to żeby o tym wiedzieć. Nie mieć złudzeń. To też coś. Przynajmniej na początek
|
|
Maryla-Sztajer @OdysSynLaertesa 23 kwietnia 2018 18:14 |
| 23 kwietnia 2018 18:43 |
http://maryla-sztajer.szkolanawigatorow.pl/orkiestra-rewolucyjna-i-romantyczna
.
To tylko drobna obserwacja. Ale to jest wszędzie.
.
W ostatnią niedzielę słuchałam pięknego kazania. Jedna z uwag księdza : szatan też może i zresztą posługuje się prawdą. Tyle ze wybiórczo. By skusić ciekawskich. ..I poprowadzić tam gdzie normalnie nie chcieli by iść.
A jednak nie można zamknąć się w domu z zatkanymi uszami. I na to mamy dary Ducha Świętego, by uczestniczyć, być i głosić.
Rozeznawać okoliczności.
:).
|
|
OdysSynLaertesa @Maryla-Sztajer 23 kwietnia 2018 18:43 |
| 23 kwietnia 2018 19:31 |
Wiem... Jest w internecie świetne kazanie ks. Pawlukiewicza na temat sprytu SZa..nownego diabła. Jak Ewę na tę prawdę o poznaniu skusił. Wielokrotnie je odsłuchiwałem
A o rozeznanie, odkąd poznałem jakie to ważne modlę się niemal codziennie :)
Nie szkoda mi wiedzy, nawet tej niekoniecznie właściwej bo dzięki temu znam pułapki, czyli gdzie siedzi ten SZa.nowny. Nie uważam tylko że to wszystko było/jest konieczne. Taki trochę żal straconego czasu na treści nieistotne. Pani rozumie. Jak śpiewa poeta "od wewnątrz pośpiech szarpie gniewny" :)
|
|
Maryla-Sztajer @OdysSynLaertesa 23 kwietnia 2018 19:31 |
| 23 kwietnia 2018 19:54 |
http://maryla-sztajer.szkolanawigatorow.pl/opowiem-wam-jak-umar-swiety-jan-od-krzyza
.
Ten tekst nie został napisany na moje widzimisię. ..nie pozwalam sobie na to.
To wypisy z opracowania samych karmelitów.
Otóż widzi Pan...nawet okropnie chory i potrzebujacy opieki Jan nie wybrał na koniec życia pobytu w klasztorze ogromnie kochających go sióstr.
Napisałam czemu tak:).
.
Ale...te Jego ostatnie kilka godzin życia są dokładnie zapisane.
On nawet te kilka godzin przeznaczył by jeszcze WEWNĘTRZNIE WZRASTAĆ
I to pokazuje jakim był gigantem wg naszej miary.
Wszystko przed nami :))
.
|
|
OdysSynLaertesa @Maryla-Sztajer 23 kwietnia 2018 19:54 |
| 23 kwietnia 2018 22:11 |
Tak też to rozumiem... Jest napisane "módlcie się nie ustannie" i dalej "wszystko na chwałę Bożą czyńcie", i jeszcze "biada mi gdybym nie głosił Ewangelii"... Itd.
Dobrej nocy
|
|
Maryla-Sztajer @OdysSynLaertesa 23 kwietnia 2018 22:11 |
| 23 kwietnia 2018 22:14 |
Dobrej i błogosławionej, pod opieką swego Anioła Stróża :).
.