A więc.

....tak, tak, wiem ze tak się nie zaczyna. Jednak z drugiej strony,  jak zacząć? 

 

Albowiem Mickiewicz wielkim poetą był. Bolał nad losem Ojczyzny w okowach zaborów.

A s-f jest takie niepoważne. 

Ale właśnie jako człowiek sercem i rozumem ogarniający ludzkość w drodze, zaczął już w 1829 roku pisać powieść w której miały się zawrzeć jego wyobrażenia i obawy co do kształtu społeczeństwa przyszłości. 

Pisał tekst przez kilkanaście lat, w Petersburgu, Dreźnie i Paryżu. Pisał, targał, rozmawiał z np Antonim Odyńcem. Ten zaś w swoim liście do Juliana Korsaka nazwał projektowaną księgą Don Kichotem swojego czasu. 

Mickiewicz zatytulował powieść "Historia przyszłości".

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Historia_przyszłości

 

W ciągu tych lat pisania i niszczenia zmieniały się pewne pomysły, wzbogaciła wiedza Mickiewicza, korygował swoje wyobrażenia o alternatywnej historii Polski.

Wersji powieści było podobno siedem. Kilka kart jest zachowanych w Muzeum Mickiewicza w Paryżu. Sporo zapamiętał z pracy ojca syn,  Władysław. 

Wszystko to i dużo szerszej jest w linku powyżej. 

 

Nie wiedziałam, a może zapomniałam sobie o tej panamickiewiczowej próbie powieściowej.

Biorąc jednak pod uwagę że to czas powstania doktryny saintsimonistów, czy miasta falansteru Karola Fouriera, przestaję się dziwić. 

W głowie Mickiewicza powstała wizja człowieka zagubionego w społeczeństwie. Po prostu bał się przyszłości. 

Przewidział wiele wynalazków. Nie tylko prostych, technicznych, jak telefony, samochody czy samoloty. Lub kontakty z innymi bytami na innych planetach.

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Kosmita

Tutaj np obraz z 1793 Obcego. W linku ilustracja zaraz na początku tekstu.

.

Przewidział np elektroniczny system ewidencji ludności. Czyli coś o czym tu często rozmawiamy. Np w związku z plikami JPK. A wyjściowa sytuacja fabularna przypadała na rok 2000 ! Sic !

.

Mickiewicz jak się okazuje nie tylko był wielkim piewcą polskiej historii, jak można myśleć pamiętając o Panu Tadeuszu. Nie tylko śledził nowinki techniczne i rozumiał jakie mogą być dalsze konsekwencje wybranej drogi postępu technicznego. 

Rozumiał więcej. A może czuł więcej. 

Zamiast entuzjazmu chciał w swojej powieści zawrzeć ostrzeżenie. 

Czuł lęk. 

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Saintsimonizm

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Falanster

Po zapoznaniu się z tymi pomysłami lęk zrozumiały. 

Mickiewicz nie był pierwszym twórcą tego rodzaju powieści. W dodatku te inne zostały po prostu wydrukowane. On swoją pisał, przerabiał, dyskutował. 

Myślę ze od pewnego momentu praca nad nią stała się pewnego rodzaju pretekstem by śledzić postęp i rozmawiać o nim z otoczeniem. 

Może była to też forma psychoterapii? Sposób radzenia sobie sobie z lękami.

Lękami profetycznymi.

.

.

 

 

 

 

 

 

---

tagi:

	Maryla-Sztajer
	22 grudnia 2018 18:33

13     1420    8 zaloguj sie by polubić